czwartek, 10 grudnia 2015

" Don't " --ewolucja--> eliminacja.

Jakże pięknie mi się świat układa! Jakże pięknie sytuacja ewoluowała w moich rękach z panicznego lęku w egoistyczną pewność!

,,I came to bring the pain hardcore from the brain" 


,, Tell me what you want me to be
what you want me to be - ooh
I am tight- yeah- fuckin' right- ooh
tell me what you want me to be
I could be turned on"


Nie spodziewałabym się takiego zwrotu akcji. Zamiana ról, moja obawa  jego konsekwencją!
Wyostrzam wszystkie zmysły, czas na działanie. To jedyna okazja.
Ewolucja "Don't" w ciągu kilkudziesięciu godzin, z dnia na dzień więcej narzędzi, z dnia na dzień coraz więcej informacji, które zakopują Twój pysk w coraz to głębszym grobie.
Ewoluował mi Twój obraz, Twoje słowa i umysł. Zestrzelono Cie i leżysz w mogile śmieci.

***

Piękne emocje na jutro Fortuna przygotowała.
Kontynuacja serialowego wątku, wyczekiwane spotkanie, doznanie zmysłowo-muzyczne i futerko na nóżkach!


***

Nie jestem w stanie prostymi słowami opisać tych emocji. To wyjście w przód, przejście w czarną przestrzeń, pukanie do drzwi i wchodzenie w niebieską chmurę wspomnień ( lato, dużo zieleni, nerwowy śmiech).
To powrót na jeden z biegunów emocjonalnych, na jedną ze stron rozerwania moralnego i na pogranicze między "przecież nie" i "trochę tak".
To powrót na nasze miejsce, w którym "wszystko wiedzieliśmy" i do czasów "m.w.b.",
 powrót na prawdziwą łąkę
(jakież zabawne jest to, że oburzona jestem jego podstępem, sama takowy stosując!)

CYTUJĄC ŁĄKĘ PRAWDZIWĄ:
Zaprowadzę Cię tam. Źdźbła delikatny sukienki mej materiał skaleczą

Wpis z dnia 20 października. 

Oddaje mój sen sprzed miesiąca, wysoki budynek i powybijane okna, balkon, a na nim Twoja postać. I chyba ktoś robił grilla obok, ale nie pamiętam.


***

Ciekawi mnie, czy kiedyś mi o tym powiesz, czy nadal mięsem będziesz rzucał i udawał, że sam nie wiesz dlaczego. 

***

"w środku jesteś hello kitty i bardzo dobrze!"
Kocham Pana, Panie B.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz