Uświadomiłam to sobie 40 sekund temu. A czuję go od dzisiejszego poranka.
Jestem obca, przemyślana i głodna. Mam w sobie energię i zapał, emocje i wewnętrzną harmonię. (której tak bardzo nie chcesz się uczyć)
Jest nów, a ja działam zupełnie odwrotnie do wskazówek zegara.
Tylko martwi mnie parę spraw, a pare osobliwości - śmieszy.
O ile większość spraw została załatwiona w wyznaczonym przeze mnie terminie, o tyle (najważniejsza chyba) kwestia żyje poza moją kontrolą. Uważam, że powinny poinformować mnie o jej śmierci. Zresztą- nie tylko mnie, ale i wszystkich, którzy tak na nią liczyli.
Uspokoiłam się w tym czekaniu. Chociaż tak bardzo chciałabym już nie musieć.
Sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej. Dzień moich urodzin będzie dniem rozpoczęcia studiów na Uniwersytecie SWPS. (jestem najszczęśliwsza na świecie)
"Nigdy nie założę facebooka! *mija sporo czasu*
My nie zniżamy się do tego poziomu!
Fakt, używam facebooka!
Fakt, używam instagrama!
Ale robię to i r o n i c z n i e ! "
... brzydzę się takimi jak wy.
Przekrój tej sytuacji jest jedynie puentą ogółu waszego fałszu,
idiotycznego wywyższania się i poczucia "lepszej" inności.
idiotycznego wywyższania się i poczucia "lepszej" inności.
Szklaną kulą zatracam się w słowach. W pogoni nerwów, tętencie impulsów..
Za chwile muszę wyjść z domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz